Chodzi o kardiologa, neurologa, ortopedę i endokrynologa. To nie pierwszy zniesiony limit w ostatnich miesiącach.
- Jest to bardzo podobny zabieg, jak kilka miesięcy wcześniej był w przypadku operacji usunięcia zaćmy, czy wstawienia endoprotezy, czy badan typu rezonans magnetyczny, tomograf komputerowy. Czyli każdy pacjent podkreślam pierwszorazowy, który przyjdzie, za każdego tego pacjenta lekarz będzie miał zapłacone. Więc automatycznie on tych pacjentów przyjmie więcej, skoro przyjmie ich więcej, to automatycznie też skrócą się kolejki - mówi Rzecznik prasowy Świętokrzyskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, Beata Szczepanek
Wymaga to jednak czasu, pierwsze efekty powinny pojawić się jeszcze w tym półroczu. Narodowy Fundusz Zdrowia zwiększy również wycenę wszystkich świadczeń specjalistycznych. Dzięki planowanym zmianom, budżet dla lekarzy specjalistów wzrośnie o prawie 30 %.
A jak ze zniesieniem limitów, poradzą sobie w tej sytuacji przychodnie?
- Pacjentów pierwszorazowych w zakresie neurologii i ortopedii przyjmujemy na bieżąco, jeśli ktoś przychodzi, może się od razu zarejestrować. Tak zorganizowaliśmy prace, żeby można było tych pacjentów pierwszorazowych przyjąć. Zdecydowaliśmy że w niektórych przypadkach trochę wydłużyliśmy czas pracy lekarzy, niektórych pacjentów, którzy nie potwierdzili wizyt, wykorzystaliśmy te miejsca, część przełożyliśmy - informuje Dariusz Saletra dyrektor oddziału ARTIMED PZU Zdrowie w Kielcach
W przypadku kontynuacji leczenia w poradni specjalistycznej, część pacjentów po odpowiednio dobranej terapii, dalej już leczy się korzystając z Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Wizyta w poradni specjalistycznej będzie potrzebna tylko w przypadku pogorszenia stanu zdrowia.












Napisz komentarz
Komentarze