Za Hanią ciężki czas. Przeszła intensywną terapię, wszystkie wyniki krwi bardzo spadły, długa gorączka, a serce momentami biło z częstotliwością ponad 200 uderzeń na minutę.
W środę, 18 marca rodzice dowiedzieli się, że jest szansa aby już następnego dnia, czyli w czwartek, miała rezonans magnetyczny.
Rezonans miał pokazać, czy chemioterapia działa. Następnego dnia, w piątek, doktor Jonathan Finlay, poinformował, że widać pierwsze oznaki, że zastosowane leczenie zatrzymało rozwój choroby, a nawet widać niewielkie zmiany i nowotwór jest nieco mniejszy.Teraz Hania nabiera sił do kolejnego cyklu chemioterapii który mam zacząć już w najbliższy piątek.













Napisz komentarz
Komentarze