Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 27 grudnia 2025 15:09
Reklama
Reklama

Artykuły

MZ: 476 nowych zakażeń koronawirusem, nie zmarła żadna osoba z COVID-19
MZ: 476 nowych zakażeń koronawirusem, nie zmarła żadna osoba z COVID-19
Badania potwierdziły 476 nowych zakażeń koronawirusem; nie zmarła żadna osoba z COVID-19 - poinformowało w niedzielę Ministerstwo Zdrowia. 12.09.2021 09:51
MZ: 476 nowych zakażeń koronawirusem, nie zmarła żadna osoba z COVID-19
MZ: 476 nowych zakażeń koronawirusem, nie zmarła żadna osoba z COVID-19
Badania potwierdziły 476 nowych zakażeń koronawirusem; nie zmarła żadna osoba z COVID-19 - poinformowało w niedzielę Ministerstwo Zdrowia. 12.09.2021 09:51
Koneckie Święto Plonów
Koneckie Święto Plonów
Tegoroczne Dożynki Powiatu Koneckiego odbyły się na placu przed Starostwem Powiatowym. W uroczystej mszy, otwierającej Święto Plonów,  wzięli udział członkowie zarządu powiatu koneckiego oraz zaproszeni gości. Przepiękne wieńce dożynkowe cieszyły wzrok, a stoiska kół gospodyń wiejskich z terenu powiatu koneckiego nie pozwoliły nikomu czuć się głodnym. 12.09.2021 08:15
Brygada zwiększa swoje szeregi
Brygada zwiększa swoje szeregi
Kolejni ochotnicy podjęli wyzwanie i wstąpili w szeregi Wojska Polskiego.W sobotę 11 września miało miejsce piąte w tym roku powołanie ochotników do 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej. W szeregi WOT wstąpiło blisko 100 nowych żołnierzy z terenu województwa świętokrzyskiego. Pierwsi nowo powołani żołnierze stawili się na kieleckiej Bukówce o godzinie 8:00 rano. Zdecydowana większość to ludzie młodzi. Wśród powoływanych było blisko 25 % kobiet. Jeśli chodzi o miejsce zamieszkania ochotników, najliczniej reprezentowany jest powiat kielecki i sandomierski. Również wykonywane zawody i pasje są bardzo różnorodne. Wśród nowo powołanych mamy między innymi: psychologa, studentów, piłkarza Szkoły Mistrzostwa Sportowego, kierowcę zawodowego, politologów, pracowników administracji państwowej, farmaceutę oraz pielęgniarkę. Ochotnicy, którzy do tej pory nie mieli do czynienia ze służbą wojskową rozpoczęli od dzisiaj 16-dniowe szkolenie podstawowe, które zakończy złożenie przysięgi wojskowej 25 września w Kielcach. Grupę powołanych ochotników stanowią również rezerwiści, którzy mają za sobą jedną z form służby wojskowej. Dla nich przygotowane jest szkolenie wyrównawcze, które trwa 8 dni. Ochotnicy będą odbywali szkolenie w dwóch różnych trybach – ciągłym i sobotnio-niedzielnym. Tryb ciągły oznacza szkolenie 8 lub 16 - dniowe od dnia powołania dzień po dniu. Natomiast tryb weekendowy wybrały osoby, które z różnych względów nie mogą przeznaczyć takiej ilości czasu na służbę w wojsku. Szkolenie trwa w takiej sytuacji ok. 4 miesięcy i odbywa się przez dwa weekendy w miesiącu, co oznacza również 16 dni szkoleniowych. Obydwie formy będą realizowane na terenie Sandomierza i okolic. Wykwalifikowana kadra z 10. ŚBOT wyszkoli ochotników z zakresu praktycznych umiejętności. W czasie 16 dni ochotnicy będą się szkolili między innymi z takiej tematyki jak: bezpieczne posługiwanie się i budowa broni, zajęcia taktyczne, postawy strzeleckie, musztra, działanie żołnierza w obronie i w natarciu, ochrona informacji niejawnych, techniki pokonywania terenu różnymi sposobami czy topografia. Najważniejsze jednak jest szkolenie strzeleckie, w tym nauka budowy i eksploatacji broni oraz bezpieczne i efektywne posługiwanie się karabinkiem MSMB „GROT”. Finałem szkolenia podstawowego będzie „pętla taktyczna”, podczas której terytorialsi sprawdzą swoje umiejętności w praktyce. Zwieńczeniem trudu i wysiłku włożonego w wyszkolenie będzie przysięga wojskowa. Kandydaci, którzy chcą wstąpić w szeregi 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej, powinni zgłaszać się do najbliższej Wojskowej Komendy Uzupełnień, która odpowiada za przeprowadzenie kwalifikacji. Z uwagi na sytuację epidemiologiczną termin wizyty w WKU należy ustalać telefonicznie. Wszelkich informacji dot. służby w 10 ŚBOT, oraz sposobie złożenia wniosku ochotnicy uzyskają u naszego rekrutera pod numerem tel. 792-186-461. Warunkiem wstąpienia do formacji jest między innymi polskie obywatelstwo, pełnoletniość i niekaralność, a także dobry stan zdrowia. Źródło: Zespół prasowy 10. ŚBOT [gallery ID=1284] 12.09.2021 08:10
Ekspertka: na wzrost cen tegorocznych wakacji największy wpływ miały popyt i drogie paliwo
Ekspertka: na wzrost cen tegorocznych wakacji największy wpływ miały popyt i drogie paliwo
Na umiarkowany wzrost cen w te wakacje największy wpływ miały popyt i drogie paliwo - wskazała Paula Kukołowicz z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Podała, że na każde 1000 zł. wydane w tym roku koszt wyżywienia wzrósł średnio o 9 zł, zakwaterowania o 19 zł, a koszt transportu o 32 zł. 12.09.2021 06:19
Medycy w "białym miasteczku": będziemy tu, dopóki nasze postulaty nie zostaną spełnione
Medycy w "białym miasteczku": będziemy tu, dopóki nasze postulaty nie zostaną spełnione
Będziemy siedzieć tutaj dotąd, aż zostaną spełnione wszystkie nasze postulaty - podkreślił w sobotę w Warszawie przewodniczący Porozumienia Rezydentów Wojciech Szaraniec na konferencji otwierającej "białe miasteczko" protestujących pracowników ochrony zdrowia."Białe miasteczko", które protestujący otworzyli wieczorem w pobliżu KPRM, nawiązuje do protestu pielęgniarek z lata 2007 roku. "Białe miasteczko, jak pamiętamy z historii najnowszej, było pewnym symbolem trudnego momentu dla ochrony zdrowia, kiedy to pielęgniarki wzięły na siebie ciężar odpowiedzialności, żeby zawalczyć o pacjentów, o siebie, żeby po prostu ten system był trochę lepszy. Mamy takie poczucie, że dziś znowu jest taki moment" - powiedział na konferencji Piotr Pisula z Porozumienia Rezydentów."Rząd dalej nie chce z nami rozmawiać i powtórzę to jeszcze raz: będziemy siedzieć tutaj dotąd, aż zostaną spełnione wszystkie nasze postulaty. Abyśmy w końcu pomogli tym naszym biednym pacjentom. Abyśmy w końcu uzdrowili publiczną ochronę zdrowia, która kona" - podkreślił przewodniczący Porozumienia Rezydentów Wojciech Szaraniec.Wiceprzewodnicząca Anna Bazydło mówiła z kolei, że wiele osób, w tym minister zdrowia, powtarza pytanie: "czego chcą medycy". "Odpowiem za siebie: chciałabym żyć w kraju, w którym kogoś obchodzi życie i zdrowie ludzi, którzy w nim żyją" - powiedziała.Celem "miasteczka", jak tłumaczył Piotr Pisula, jest nie tylko manifestacja, lecz także rozmowa o problemach w ochronie zdrowia między pacjentami a przedstawicielami zawodów medycznych. "Chcielibyśmy porozmawiać o tym, co musiałoby się stać, żeby w tym systemie było dobrze. Co musiałoby się stać z perspektywy pacjenta i medyków. Tak, żeby pokazać później politykom, że tego chcemy, to jest nam potrzebne" - podkreślił.W "miasteczku" protestujący postawili trzy duże, białe namioty. W jednym z nich codziennie, o godz. 10 będzie się odbywać konferencja prasowa. Drugi namiot jest przeznaczony dla fundacji charytatywnych. "Mamy też namiot warsztatowy, w którym czasami zdarzą się warsztaty dla medyków, czasami zdarzą się warsztaty dla pacjentów" - powiedział Pisula. W tym namiocie codzienne będą też prowadzone nieodpłatne badania profilaktyczne, jak pomiar ciśnienia czy glikemii.Każdy dzień ma też określony temat. "Są to tematy trudne, tematy, które dotyczą głębokich problemów ochrony zdrowia" - zaznaczył Pisula. W niedzielę będzie dzień pielęgniarstwa i położnych. "Będziemy mówić o trudnych sprawach, które dotyczą tych zawodów. Wszystkich zapraszamy. Będzie ciekawie" - zapowiedziała Katarzyna Tymińska z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Program, dostępny w mediach społecznościowych, na razie rozpisano do soboty."Białe Miasteczko 2.0", jak nazywają je organizatorzy, rozstawiono na chodniku w Alejach Ujazdowskich, obok wejścia do Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Po drugiej stronie ulicy mieści się Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Część Al. Ujazdowskich naprzeciwko i przy KPRM ogrodzono barierkami. Kom. Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji powiedział PAP, że ustawiono je na prośbę Służby Ochrony Państwa w związku z wizytą kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Jak na razie nie zostały zabrane. Policjanci na wysokości ulicy Agrykola informowali przechodzących Alejami, że nie ma dalej przejścia, ale osoby idące do "miasteczka" były przepuszczane. Ulica jest przejezdna.Wcześniej w sobotę w stolicy odbył się protest pracowników ochrony zdrowia. Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia opublikował w piątek swoje postulaty. Obejmują one: natychmiastową zmianę ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia; realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia uzależnionych od liczby pacjentów.Komitet postuluje także zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów; wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej, zawodzie ratownika medycznego i innych zawodach medycznych.Ministerstwo Zdrowia podało w sobotę, że łączny koszt postulatów w przyszłym roku to 104,7 mld zł. Jak poinformowało, minister zdrowia Adam Niedzielski zaprosił na wtorek protestujących medyków do rozmów w oparciu o konkretne szacunki złożonych postulatów. "Mam nadzieję, że zechcą państwo podjąć merytoryczną dyskusję nad doprecyzowaniem postulatów przekazanych 9 września br." - czytamy w piśmie zamieszczonym przez resort zdrowia na Twitterze. Źródło: PAP 12.09.2021 05:50
Medycy w "białym miasteczku": będziemy tu, dopóki nasze postulaty nie zostaną spełnione
Medycy w "białym miasteczku": będziemy tu, dopóki nasze postulaty nie zostaną spełnione
Będziemy siedzieć tutaj dotąd, aż zostaną spełnione wszystkie nasze postulaty - podkreślił w sobotę w Warszawie przewodniczący Porozumienia Rezydentów Wojciech Szaraniec na konferencji otwierającej "białe miasteczko" protestujących pracowników ochrony zdrowia."Białe miasteczko", które protestujący otworzyli wieczorem w pobliżu KPRM, nawiązuje do protestu pielęgniarek z lata 2007 roku. "Białe miasteczko, jak pamiętamy z historii najnowszej, było pewnym symbolem trudnego momentu dla ochrony zdrowia, kiedy to pielęgniarki wzięły na siebie ciężar odpowiedzialności, żeby zawalczyć o pacjentów, o siebie, żeby po prostu ten system był trochę lepszy. Mamy takie poczucie, że dziś znowu jest taki moment" - powiedział na konferencji Piotr Pisula z Porozumienia Rezydentów."Rząd dalej nie chce z nami rozmawiać i powtórzę to jeszcze raz: będziemy siedzieć tutaj dotąd, aż zostaną spełnione wszystkie nasze postulaty. Abyśmy w końcu pomogli tym naszym biednym pacjentom. Abyśmy w końcu uzdrowili publiczną ochronę zdrowia, która kona" - podkreślił przewodniczący Porozumienia Rezydentów Wojciech Szaraniec.Wiceprzewodnicząca Anna Bazydło mówiła z kolei, że wiele osób, w tym minister zdrowia, powtarza pytanie: "czego chcą medycy". "Odpowiem za siebie: chciałabym żyć w kraju, w którym kogoś obchodzi życie i zdrowie ludzi, którzy w nim żyją" - powiedziała.Celem "miasteczka", jak tłumaczył Piotr Pisula, jest nie tylko manifestacja, lecz także rozmowa o problemach w ochronie zdrowia między pacjentami a przedstawicielami zawodów medycznych. "Chcielibyśmy porozmawiać o tym, co musiałoby się stać, żeby w tym systemie było dobrze. Co musiałoby się stać z perspektywy pacjenta i medyków. Tak, żeby pokazać później politykom, że tego chcemy, to jest nam potrzebne" - podkreślił.W "miasteczku" protestujący postawili trzy duże, białe namioty. W jednym z nich codziennie, o godz. 10 będzie się odbywać konferencja prasowa. Drugi namiot jest przeznaczony dla fundacji charytatywnych. "Mamy też namiot warsztatowy, w którym czasami zdarzą się warsztaty dla medyków, czasami zdarzą się warsztaty dla pacjentów" - powiedział Pisula. W tym namiocie codzienne będą też prowadzone nieodpłatne badania profilaktyczne, jak pomiar ciśnienia czy glikemii.Każdy dzień ma też określony temat. "Są to tematy trudne, tematy, które dotyczą głębokich problemów ochrony zdrowia" - zaznaczył Pisula. W niedzielę będzie dzień pielęgniarstwa i położnych. "Będziemy mówić o trudnych sprawach, które dotyczą tych zawodów. Wszystkich zapraszamy. Będzie ciekawie" - zapowiedziała Katarzyna Tymińska z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Program, dostępny w mediach społecznościowych, na razie rozpisano do soboty."Białe Miasteczko 2.0", jak nazywają je organizatorzy, rozstawiono na chodniku w Alejach Ujazdowskich, obok wejścia do Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Po drugiej stronie ulicy mieści się Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Część Al. Ujazdowskich naprzeciwko i przy KPRM ogrodzono barierkami. Kom. Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji powiedział PAP, że ustawiono je na prośbę Służby Ochrony Państwa w związku z wizytą kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Jak na razie nie zostały zabrane. Policjanci na wysokości ulicy Agrykola informowali przechodzących Alejami, że nie ma dalej przejścia, ale osoby idące do "miasteczka" były przepuszczane. Ulica jest przejezdna.Wcześniej w sobotę w stolicy odbył się protest pracowników ochrony zdrowia. Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia opublikował w piątek swoje postulaty. Obejmują one: natychmiastową zmianę ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia; realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia uzależnionych od liczby pacjentów.Komitet postuluje także zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów; wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej, zawodzie ratownika medycznego i innych zawodach medycznych.Ministerstwo Zdrowia podało w sobotę, że łączny koszt postulatów w przyszłym roku to 104,7 mld zł. Jak poinformowało, minister zdrowia Adam Niedzielski zaprosił na wtorek protestujących medyków do rozmów w oparciu o konkretne szacunki złożonych postulatów. "Mam nadzieję, że zechcą państwo podjąć merytoryczną dyskusję nad doprecyzowaniem postulatów przekazanych 9 września br." - czytamy w piśmie zamieszczonym przez resort zdrowia na Twitterze. Źródło: PAP 12.09.2021 05:50
Medycy w "białym miasteczku": będziemy tu, dopóki nasze postulaty nie zostaną spełnione
Medycy w "białym miasteczku": będziemy tu, dopóki nasze postulaty nie zostaną spełnione
Będziemy siedzieć tutaj dotąd, aż zostaną spełnione wszystkie nasze postulaty - podkreślił w sobotę w Warszawie przewodniczący Porozumienia Rezydentów Wojciech Szaraniec na konferencji otwierającej "białe miasteczko" protestujących pracowników ochrony zdrowia."Białe miasteczko", które protestujący otworzyli wieczorem w pobliżu KPRM, nawiązuje do protestu pielęgniarek z lata 2007 roku. "Białe miasteczko, jak pamiętamy z historii najnowszej, było pewnym symbolem trudnego momentu dla ochrony zdrowia, kiedy to pielęgniarki wzięły na siebie ciężar odpowiedzialności, żeby zawalczyć o pacjentów, o siebie, żeby po prostu ten system był trochę lepszy. Mamy takie poczucie, że dziś znowu jest taki moment" - powiedział na konferencji Piotr Pisula z Porozumienia Rezydentów."Rząd dalej nie chce z nami rozmawiać i powtórzę to jeszcze raz: będziemy siedzieć tutaj dotąd, aż zostaną spełnione wszystkie nasze postulaty. Abyśmy w końcu pomogli tym naszym biednym pacjentom. Abyśmy w końcu uzdrowili publiczną ochronę zdrowia, która kona" - podkreślił przewodniczący Porozumienia Rezydentów Wojciech Szaraniec.Wiceprzewodnicząca Anna Bazydło mówiła z kolei, że wiele osób, w tym minister zdrowia, powtarza pytanie: "czego chcą medycy". "Odpowiem za siebie: chciałabym żyć w kraju, w którym kogoś obchodzi życie i zdrowie ludzi, którzy w nim żyją" - powiedziała.Celem "miasteczka", jak tłumaczył Piotr Pisula, jest nie tylko manifestacja, lecz także rozmowa o problemach w ochronie zdrowia między pacjentami a przedstawicielami zawodów medycznych. "Chcielibyśmy porozmawiać o tym, co musiałoby się stać, żeby w tym systemie było dobrze. Co musiałoby się stać z perspektywy pacjenta i medyków. Tak, żeby pokazać później politykom, że tego chcemy, to jest nam potrzebne" - podkreślił.W "miasteczku" protestujący postawili trzy duże, białe namioty. W jednym z nich codziennie, o godz. 10 będzie się odbywać konferencja prasowa. Drugi namiot jest przeznaczony dla fundacji charytatywnych. "Mamy też namiot warsztatowy, w którym czasami zdarzą się warsztaty dla medyków, czasami zdarzą się warsztaty dla pacjentów" - powiedział Pisula. W tym namiocie codzienne będą też prowadzone nieodpłatne badania profilaktyczne, jak pomiar ciśnienia czy glikemii.Każdy dzień ma też określony temat. "Są to tematy trudne, tematy, które dotyczą głębokich problemów ochrony zdrowia" - zaznaczył Pisula. W niedzielę będzie dzień pielęgniarstwa i położnych. "Będziemy mówić o trudnych sprawach, które dotyczą tych zawodów. Wszystkich zapraszamy. Będzie ciekawie" - zapowiedziała Katarzyna Tymińska z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Program, dostępny w mediach społecznościowych, na razie rozpisano do soboty."Białe Miasteczko 2.0", jak nazywają je organizatorzy, rozstawiono na chodniku w Alejach Ujazdowskich, obok wejścia do Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Po drugiej stronie ulicy mieści się Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Część Al. Ujazdowskich naprzeciwko i przy KPRM ogrodzono barierkami. Kom. Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji powiedział PAP, że ustawiono je na prośbę Służby Ochrony Państwa w związku z wizytą kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Jak na razie nie zostały zabrane. Policjanci na wysokości ulicy Agrykola informowali przechodzących Alejami, że nie ma dalej przejścia, ale osoby idące do "miasteczka" były przepuszczane. Ulica jest przejezdna.Wcześniej w sobotę w stolicy odbył się protest pracowników ochrony zdrowia. Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia opublikował w piątek swoje postulaty. Obejmują one: natychmiastową zmianę ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia; realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia uzależnionych od liczby pacjentów.Komitet postuluje także zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów; wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej, zawodzie ratownika medycznego i innych zawodach medycznych.Ministerstwo Zdrowia podało w sobotę, że łączny koszt postulatów w przyszłym roku to 104,7 mld zł. Jak poinformowało, minister zdrowia Adam Niedzielski zaprosił na wtorek protestujących medyków do rozmów w oparciu o konkretne szacunki złożonych postulatów. "Mam nadzieję, że zechcą państwo podjąć merytoryczną dyskusję nad doprecyzowaniem postulatów przekazanych 9 września br." - czytamy w piśmie zamieszczonym przez resort zdrowia na Twitterze. Źródło: PAP 12.09.2021 05:50
Medycy w "białym miasteczku": będziemy tu, dopóki nasze postulaty nie zostaną spełnione
Medycy w "białym miasteczku": będziemy tu, dopóki nasze postulaty nie zostaną spełnione
Będziemy siedzieć tutaj dotąd, aż zostaną spełnione wszystkie nasze postulaty - podkreślił w sobotę w Warszawie przewodniczący Porozumienia Rezydentów Wojciech Szaraniec na konferencji otwierającej "białe miasteczko" protestujących pracowników ochrony zdrowia."Białe miasteczko", które protestujący otworzyli wieczorem w pobliżu KPRM, nawiązuje do protestu pielęgniarek z lata 2007 roku. "Białe miasteczko, jak pamiętamy z historii najnowszej, było pewnym symbolem trudnego momentu dla ochrony zdrowia, kiedy to pielęgniarki wzięły na siebie ciężar odpowiedzialności, żeby zawalczyć o pacjentów, o siebie, żeby po prostu ten system był trochę lepszy. Mamy takie poczucie, że dziś znowu jest taki moment" - powiedział na konferencji Piotr Pisula z Porozumienia Rezydentów."Rząd dalej nie chce z nami rozmawiać i powtórzę to jeszcze raz: będziemy siedzieć tutaj dotąd, aż zostaną spełnione wszystkie nasze postulaty. Abyśmy w końcu pomogli tym naszym biednym pacjentom. Abyśmy w końcu uzdrowili publiczną ochronę zdrowia, która kona" - podkreślił przewodniczący Porozumienia Rezydentów Wojciech Szaraniec.Wiceprzewodnicząca Anna Bazydło mówiła z kolei, że wiele osób, w tym minister zdrowia, powtarza pytanie: "czego chcą medycy". "Odpowiem za siebie: chciałabym żyć w kraju, w którym kogoś obchodzi życie i zdrowie ludzi, którzy w nim żyją" - powiedziała.Celem "miasteczka", jak tłumaczył Piotr Pisula, jest nie tylko manifestacja, lecz także rozmowa o problemach w ochronie zdrowia między pacjentami a przedstawicielami zawodów medycznych. "Chcielibyśmy porozmawiać o tym, co musiałoby się stać, żeby w tym systemie było dobrze. Co musiałoby się stać z perspektywy pacjenta i medyków. Tak, żeby pokazać później politykom, że tego chcemy, to jest nam potrzebne" - podkreślił.W "miasteczku" protestujący postawili trzy duże, białe namioty. W jednym z nich codziennie, o godz. 10 będzie się odbywać konferencja prasowa. Drugi namiot jest przeznaczony dla fundacji charytatywnych. "Mamy też namiot warsztatowy, w którym czasami zdarzą się warsztaty dla medyków, czasami zdarzą się warsztaty dla pacjentów" - powiedział Pisula. W tym namiocie codzienne będą też prowadzone nieodpłatne badania profilaktyczne, jak pomiar ciśnienia czy glikemii.Każdy dzień ma też określony temat. "Są to tematy trudne, tematy, które dotyczą głębokich problemów ochrony zdrowia" - zaznaczył Pisula. W niedzielę będzie dzień pielęgniarstwa i położnych. "Będziemy mówić o trudnych sprawach, które dotyczą tych zawodów. Wszystkich zapraszamy. Będzie ciekawie" - zapowiedziała Katarzyna Tymińska z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Program, dostępny w mediach społecznościowych, na razie rozpisano do soboty."Białe Miasteczko 2.0", jak nazywają je organizatorzy, rozstawiono na chodniku w Alejach Ujazdowskich, obok wejścia do Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Po drugiej stronie ulicy mieści się Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Część Al. Ujazdowskich naprzeciwko i przy KPRM ogrodzono barierkami. Kom. Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji powiedział PAP, że ustawiono je na prośbę Służby Ochrony Państwa w związku z wizytą kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Jak na razie nie zostały zabrane. Policjanci na wysokości ulicy Agrykola informowali przechodzących Alejami, że nie ma dalej przejścia, ale osoby idące do "miasteczka" były przepuszczane. Ulica jest przejezdna.Wcześniej w sobotę w stolicy odbył się protest pracowników ochrony zdrowia. Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia opublikował w piątek swoje postulaty. Obejmują one: natychmiastową zmianę ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia; realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia uzależnionych od liczby pacjentów.Komitet postuluje także zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów; wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej, zawodzie ratownika medycznego i innych zawodach medycznych.Ministerstwo Zdrowia podało w sobotę, że łączny koszt postulatów w przyszłym roku to 104,7 mld zł. Jak poinformowało, minister zdrowia Adam Niedzielski zaprosił na wtorek protestujących medyków do rozmów w oparciu o konkretne szacunki złożonych postulatów. "Mam nadzieję, że zechcą państwo podjąć merytoryczną dyskusję nad doprecyzowaniem postulatów przekazanych 9 września br." - czytamy w piśmie zamieszczonym przez resort zdrowia na Twitterze. Źródło: PAP 12.09.2021 05:50
Medycy w "białym miasteczku": będziemy tu, dopóki nasze postulaty nie zostaną spełnione
Medycy w "białym miasteczku": będziemy tu, dopóki nasze postulaty nie zostaną spełnione
Będziemy siedzieć tutaj dotąd, aż zostaną spełnione wszystkie nasze postulaty - podkreślił w sobotę w Warszawie przewodniczący Porozumienia Rezydentów Wojciech Szaraniec na konferencji otwierającej "białe miasteczko" protestujących pracowników ochrony zdrowia."Białe miasteczko", które protestujący otworzyli wieczorem w pobliżu KPRM, nawiązuje do protestu pielęgniarek z lata 2007 roku. "Białe miasteczko, jak pamiętamy z historii najnowszej, było pewnym symbolem trudnego momentu dla ochrony zdrowia, kiedy to pielęgniarki wzięły na siebie ciężar odpowiedzialności, żeby zawalczyć o pacjentów, o siebie, żeby po prostu ten system był trochę lepszy. Mamy takie poczucie, że dziś znowu jest taki moment" - powiedział na konferencji Piotr Pisula z Porozumienia Rezydentów."Rząd dalej nie chce z nami rozmawiać i powtórzę to jeszcze raz: będziemy siedzieć tutaj dotąd, aż zostaną spełnione wszystkie nasze postulaty. Abyśmy w końcu pomogli tym naszym biednym pacjentom. Abyśmy w końcu uzdrowili publiczną ochronę zdrowia, która kona" - podkreślił przewodniczący Porozumienia Rezydentów Wojciech Szaraniec.Wiceprzewodnicząca Anna Bazydło mówiła z kolei, że wiele osób, w tym minister zdrowia, powtarza pytanie: "czego chcą medycy". "Odpowiem za siebie: chciałabym żyć w kraju, w którym kogoś obchodzi życie i zdrowie ludzi, którzy w nim żyją" - powiedziała.Celem "miasteczka", jak tłumaczył Piotr Pisula, jest nie tylko manifestacja, lecz także rozmowa o problemach w ochronie zdrowia między pacjentami a przedstawicielami zawodów medycznych. "Chcielibyśmy porozmawiać o tym, co musiałoby się stać, żeby w tym systemie było dobrze. Co musiałoby się stać z perspektywy pacjenta i medyków. Tak, żeby pokazać później politykom, że tego chcemy, to jest nam potrzebne" - podkreślił.W "miasteczku" protestujący postawili trzy duże, białe namioty. W jednym z nich codziennie, o godz. 10 będzie się odbywać konferencja prasowa. Drugi namiot jest przeznaczony dla fundacji charytatywnych. "Mamy też namiot warsztatowy, w którym czasami zdarzą się warsztaty dla medyków, czasami zdarzą się warsztaty dla pacjentów" - powiedział Pisula. W tym namiocie codzienne będą też prowadzone nieodpłatne badania profilaktyczne, jak pomiar ciśnienia czy glikemii.Każdy dzień ma też określony temat. "Są to tematy trudne, tematy, które dotyczą głębokich problemów ochrony zdrowia" - zaznaczył Pisula. W niedzielę będzie dzień pielęgniarstwa i położnych. "Będziemy mówić o trudnych sprawach, które dotyczą tych zawodów. Wszystkich zapraszamy. Będzie ciekawie" - zapowiedziała Katarzyna Tymińska z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Program, dostępny w mediach społecznościowych, na razie rozpisano do soboty."Białe Miasteczko 2.0", jak nazywają je organizatorzy, rozstawiono na chodniku w Alejach Ujazdowskich, obok wejścia do Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Po drugiej stronie ulicy mieści się Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Część Al. Ujazdowskich naprzeciwko i przy KPRM ogrodzono barierkami. Kom. Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji powiedział PAP, że ustawiono je na prośbę Służby Ochrony Państwa w związku z wizytą kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Jak na razie nie zostały zabrane. Policjanci na wysokości ulicy Agrykola informowali przechodzących Alejami, że nie ma dalej przejścia, ale osoby idące do "miasteczka" były przepuszczane. Ulica jest przejezdna.Wcześniej w sobotę w stolicy odbył się protest pracowników ochrony zdrowia. Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia opublikował w piątek swoje postulaty. Obejmują one: natychmiastową zmianę ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia; realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia uzależnionych od liczby pacjentów.Komitet postuluje także zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów; wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej, zawodzie ratownika medycznego i innych zawodach medycznych.Ministerstwo Zdrowia podało w sobotę, że łączny koszt postulatów w przyszłym roku to 104,7 mld zł. Jak poinformowało, minister zdrowia Adam Niedzielski zaprosił na wtorek protestujących medyków do rozmów w oparciu o konkretne szacunki złożonych postulatów. "Mam nadzieję, że zechcą państwo podjąć merytoryczną dyskusję nad doprecyzowaniem postulatów przekazanych 9 września br." - czytamy w piśmie zamieszczonym przez resort zdrowia na Twitterze. Źródło: PAP 12.09.2021 05:50
Medycy w "białym miasteczku": będziemy tu, dopóki nasze postulaty nie zostaną spełnione
Medycy w "białym miasteczku": będziemy tu, dopóki nasze postulaty nie zostaną spełnione
Będziemy siedzieć tutaj dotąd, aż zostaną spełnione wszystkie nasze postulaty - podkreślił w sobotę w Warszawie przewodniczący Porozumienia Rezydentów Wojciech Szaraniec na konferencji otwierającej "białe miasteczko" protestujących pracowników ochrony zdrowia."Białe miasteczko", które protestujący otworzyli wieczorem w pobliżu KPRM, nawiązuje do protestu pielęgniarek z lata 2007 roku. "Białe miasteczko, jak pamiętamy z historii najnowszej, było pewnym symbolem trudnego momentu dla ochrony zdrowia, kiedy to pielęgniarki wzięły na siebie ciężar odpowiedzialności, żeby zawalczyć o pacjentów, o siebie, żeby po prostu ten system był trochę lepszy. Mamy takie poczucie, że dziś znowu jest taki moment" - powiedział na konferencji Piotr Pisula z Porozumienia Rezydentów."Rząd dalej nie chce z nami rozmawiać i powtórzę to jeszcze raz: będziemy siedzieć tutaj dotąd, aż zostaną spełnione wszystkie nasze postulaty. Abyśmy w końcu pomogli tym naszym biednym pacjentom. Abyśmy w końcu uzdrowili publiczną ochronę zdrowia, która kona" - podkreślił przewodniczący Porozumienia Rezydentów Wojciech Szaraniec.Wiceprzewodnicząca Anna Bazydło mówiła z kolei, że wiele osób, w tym minister zdrowia, powtarza pytanie: "czego chcą medycy". "Odpowiem za siebie: chciałabym żyć w kraju, w którym kogoś obchodzi życie i zdrowie ludzi, którzy w nim żyją" - powiedziała.Celem "miasteczka", jak tłumaczył Piotr Pisula, jest nie tylko manifestacja, lecz także rozmowa o problemach w ochronie zdrowia między pacjentami a przedstawicielami zawodów medycznych. "Chcielibyśmy porozmawiać o tym, co musiałoby się stać, żeby w tym systemie było dobrze. Co musiałoby się stać z perspektywy pacjenta i medyków. Tak, żeby pokazać później politykom, że tego chcemy, to jest nam potrzebne" - podkreślił.W "miasteczku" protestujący postawili trzy duże, białe namioty. W jednym z nich codziennie, o godz. 10 będzie się odbywać konferencja prasowa. Drugi namiot jest przeznaczony dla fundacji charytatywnych. "Mamy też namiot warsztatowy, w którym czasami zdarzą się warsztaty dla medyków, czasami zdarzą się warsztaty dla pacjentów" - powiedział Pisula. W tym namiocie codzienne będą też prowadzone nieodpłatne badania profilaktyczne, jak pomiar ciśnienia czy glikemii.Każdy dzień ma też określony temat. "Są to tematy trudne, tematy, które dotyczą głębokich problemów ochrony zdrowia" - zaznaczył Pisula. W niedzielę będzie dzień pielęgniarstwa i położnych. "Będziemy mówić o trudnych sprawach, które dotyczą tych zawodów. Wszystkich zapraszamy. Będzie ciekawie" - zapowiedziała Katarzyna Tymińska z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Program, dostępny w mediach społecznościowych, na razie rozpisano do soboty."Białe Miasteczko 2.0", jak nazywają je organizatorzy, rozstawiono na chodniku w Alejach Ujazdowskich, obok wejścia do Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Po drugiej stronie ulicy mieści się Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Część Al. Ujazdowskich naprzeciwko i przy KPRM ogrodzono barierkami. Kom. Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji powiedział PAP, że ustawiono je na prośbę Służby Ochrony Państwa w związku z wizytą kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Jak na razie nie zostały zabrane. Policjanci na wysokości ulicy Agrykola informowali przechodzących Alejami, że nie ma dalej przejścia, ale osoby idące do "miasteczka" były przepuszczane. Ulica jest przejezdna.Wcześniej w sobotę w stolicy odbył się protest pracowników ochrony zdrowia. Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia opublikował w piątek swoje postulaty. Obejmują one: natychmiastową zmianę ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia; realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia uzależnionych od liczby pacjentów.Komitet postuluje także zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów; wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej, zawodzie ratownika medycznego i innych zawodach medycznych.Ministerstwo Zdrowia podało w sobotę, że łączny koszt postulatów w przyszłym roku to 104,7 mld zł. Jak poinformowało, minister zdrowia Adam Niedzielski zaprosił na wtorek protestujących medyków do rozmów w oparciu o konkretne szacunki złożonych postulatów. "Mam nadzieję, że zechcą państwo podjąć merytoryczną dyskusję nad doprecyzowaniem postulatów przekazanych 9 września br." - czytamy w piśmie zamieszczonym przez resort zdrowia na Twitterze. Źródło: PAP 12.09.2021 05:50
20 lat po 11 września. Kielce pamiętają
20 lat po 11 września. Kielce pamiętają
W 20. rocznicę ataku na wieże World Trade Centre w Nowym Jorku pod pomnikiem Homo Homini przedstawiciele władz miasta złożyli kwiaty. 11.09.2021 19:20
Reklama